Fundacja kupiła kamienicę z chęcią upamiętnienia bolesnej historii, którą kamienica pamiętała, ale też żeby mieć swoją siedzibę i nie bać się o przyszłość, a dodatkowo urządzić przestrzeń dla mieszkańców, ciepłą, przyjazną inspirującą do działania, miejsce, gdzie młode organizacje i młodzież będą mogły się rozwijać, współpracować, być i się inspirować, a seniorzy przyjemniej spędzą czas. Miejsce, które poznają przyjezdni i mieszkańcy, które będzie zaczątkiem rewitalizacji upadłej dzielnicy Zabłocie.