Zdaję sobie sprawę, że swoją osobą pokazuję, że własne, przyrodzone ograniczenia to nie coś ostatecznego. (...) Można pokonać bariery nie do przejścia.
Czego uczy sport, kogo i w jaki sposób?
Sport wiele uczy i wiele daje. Jestem przekonana, że sport to jeden z najlepszych sposobów wychowania dzieci, kształtowania nastolatków. Nie chodzi o zawodowstwo, lecz o aktywność, ruch. Uczy podejmowania samodzielnych decyzji. Towarzyszą im stres i napięcie psychiczne. Radzenie sobie z nimi to próba charakteru, dobra szkoła życia. Sport utrwala zasadę fair play. Uczy pokory, szacunku do innych i pracy, którą wykonujemy. Samodzielności, bo sami doświadczamy tego, ile kosztują sukcesy i porażki.
Jak rozwijać sport – korzystny dla młodzieży, społeczeństwa?
Sport to są ludzie, którzy go tworzą, często pasjonaci. To oni prowadzą zajęcia i sekcje różnych dyscyplin przy szkołach. Oni tworzą pozytywną aurę, co powoduje, że dzieci i młodzież garną się do nich. Trzeba dbać o te osoby, wspierać je, a także rozwijać infrastrukturę.
A sponsoring?
Wiadomo, że za niektórymi gwiazdami naszego sportu stoją wielkie marki. Ale niżej gwiazd jest już inaczej. Zawsze jako sportowiec będę powtarzać, że firmy mogłyby bardziej zaangażować się w tym obszarze dla naszego wspólnego dobra. Gdybym była właścicielką firmy, chciałabym zaangażować się w sport na różne sposoby.
Chodzi o integrację społeczną przez sport?
Tak, także. Dlatego założyłam fundusz stypendialny, Fundusz Natalii Partyki, który wspiera młodych zdolnych sportowców o utrudnionym stracie. Mam ponad 20 podopiecznych, niektórzy już z sukcesami. Na przykład Bartosz Tyszkowski w pchnięciu kulą wywalczył srebrny medal na paraolimpiadzie w Rio de Janeiro. Wspieramy go i innych, bo wierzymy, że przydaje się najmniejsza pomoc. Mamy z swoim zespole psychologa, jest dietetyk.
Tak właśnie Pani widzi swoją rolę w społeczeństwie jako mistrzyni olimpijska?
Skłamałabym, mówiąc, że nie. Moja rola w szerszym, tym społecznym, znaczeniu chyba nawet rośnie z roku na rok. A może to ja dojrzewam do niej, staję się jeszcze bardziej odpowiedzialna za swoje postępowanie? I chociaż wciąż staram się koncentrować przede wszystkim na grze, to wrażenie, że wyróżniam się na tle innych sportowców, mnie nie opuszcza.
Jak by Pani nazwała tę rolę?
Zdaję sobie sprawę, że swoją osobą pokazuję, że własne, przyrodzone ograniczenia to nie coś ostatecznego. Wyrażę to w prosty sposób, a co inni niepełnosprawni sportowcy pokazywali i pokazują swoją postawą – a szczególnie polscy, bo jesteśmy niedoścignieni w wielu dyscyplinach na świecie. Można pokonać bariery nie do przejścia.
Natalia Partyka – mistrzyni Polski, świata, czterokrotna indywidualna mistrzyni paraolimpijska w tenisie stołowym z Aten (2004), Pekinu (2008), Londynu (2012) i Rio de Janeiro (2016), a także uczestniczka igrzysk w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro. Mimo niepełnosprawności rywalizuje z powodzeniem z zawodniczkami pełnosprawnymi.
Natalia Partyka – mistrzyni Polski, świata, czterokrotna indywidualna mistrzyni paraolimpijska w tenisie stołowym z Aten (2004), Pekinu (2008), Londynu (2012) i Rio de Janeiro (2016), a także uczestniczka igrzysk w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro. Mimo niepełnosprawności rywalizuje z powodzeniem z zawodniczkami pełnosprawnymi.